Witam Chełmian.
Opiszę wam jak szkoli kierowców jedna firma w Chełmskiej szkole jazdy. Na drzwiach bocznych dumnie reklamująca się SILVER. Mała biała toyota jakich wiele po Chełmie jeździ.
Sytuacja miała miejsce przy kościele Rozesłania Apostołów. Ja z małżonką za kierownicą szukaliśmy miejsca do zaparkowania się, za nami tzw L-ka. Zatrzymaliśmy się by ustąpić możliwość włączenia się do ruchu samochodowi który na wstecznym próbuje wyjechać z miejsca do parkowania. Małżonka zatrzymała się włączyła kierunek i czeka aż gość wycofa i pojedzie. I nagle z tyłu słychać trąbienie i to nie dla sygnału tylko L-ka daje porządnie po klaksonie
Zajrzałem do tyłu i co widzę młodą dziewczynę za kierownicą zaczerwienioną, i młodego instruktora który wymachuje rękoma.
Ludzie o zgrozo co to za szkoła jazdy.??
Instruktor młody nie wiem jakie ma doświadczenie za kierownicą ale zachował się jak nieprofesjonalny imbecyl. Przecież to on ma za zadanie wyuczenia u kierowcy pewnych zachowań. Ale jak przekazuje takie praktyki to ja dziękuje SILVEROWI za taką naukę.
Jeszcze kila razy sobie ulżył klaksonem dla swojego Ego
(chyba chciał się dowartościować przy dziewczynie) i pojechali dalej.
Po pierwsze auto któremu pomagaliśmy włączyć do ruchu miało rejestracje z innego województwa to sobie gość pomyślał.
Po drugie do księgarni na rogu dostawca Busa na Lubelskich blachach nosił paczki i skwitował to "
Ale macie instruktorów" Zawstydziłem się jako Chełmianin.
Wnioski:
Przestroga przed takimi instruktorami, jak tak wyuczą kierowcę to ja dziękuję. Zamiast wpajać kierowcy odpowiednie zachowania na jezdni to Instruktor leżał na fotelu nudząc się. I żeby nie było ze piszę jako konkurencja, widziałem inne L-ki w różnych sytuacjach, jak potrafią zatrzymać się i ustąpić. I wydaje mi się że to instruktor tłumaczy jak się zachować w takich sytuacjach. Ale w Silverze nie ma takich nawyków i widocznie jest inaczej. Nie wiem jak inni instruktorzy ale ten który uczył tą dziewczynę to nie napiszę dosadnie co o nim myślę.
Bałbym się wysłać moje dzieci do takiej szkoły jazdy gdzie uczą chamstwa na drogach. A tym bardziej wstydzę się że ta szkoła nauki jazdy jest w moim rodzinnym Chełmie.
Podejrzewam że ten instruktor od innych to wymaga kultury na jezdni, ale sam przekazuje naganne zachowania.
W myśl przysłowia "Co Jaś się nauczył to Jan będzie umiał" Takich kierowców wypuszcza tak szkoła.