Spokoo ja w tym wielu już rypałem niezłą kaskę u jednego Architekta zieleni ----> tz, sadziłem różne krzaczki, siałem trawy a w zimie jakieś sadzonki rozsadzałem. Trzeba tylko chcieć. Nie wspomnę o pracach dorywczych.
przez Marion » poniedziałek 24 stycznia 2011 21:21
Wtedy tz 15 lat wstecz jakieś 500 złociszy wyciągałem normalnie na miesiąc. A tyrając po 10 godz na tygodniu to +200 stówki dochodziło. I na weekendzie w Kamenie szło. Oj sentyment dzisiaj...